2017-07-18

18 lipca 2017
Dzisiaj pospaliśmy chwilę dłużej – pobudka o 7:15. Śniadanie, dopakowywanie plecaków, porządki w pokoju (nad tym trzeba zdecydowanie popracować) i przed 9 opuszczamy schronisko. Pożegnanie ze strzelającą fontanną w Szczawnicy, zakupy i udajemy się busem do Łopusznej skąd ruszamy z plecakami na Turbacz.

Po drodze mijamy kościół pw. św. Michała Archanioła w Dębnie, zabytek wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

W Zarąbkach Wyżnich jemy drugie śniadanie (3 bochenki chleba – z każdym dniem jemy coraz więcej 😉 ). Idziemy praktycznie cały czas pod górę, z pełnymi plecakami więc jest ciężko, ale trasę i tak pokonujemy w tempie szybszym, niż wskazuje mapa (a tym bardziej drogowskazy).

W schronisku meldujemy się po 15, jemy obiadek i już bez plecaków udajemy się na najwyższy szyt Gorców – Turbacz, 1310 m n.p.m.

Na koniec dnia pan Tomek z Mateuszem, Tomaszem i Jankiem wybrali się jeszcze na 8 km spacer do Zbójnickiej Jamy – kto nie był, niech żałuje.

Dzisiejsza trasa to 11,2 km i około 770 m przewyższenia co dało 19 pkt. do GOT. Dla osób, które wybrały się do jaskini, to dodatkowe 8 km i 250 m podejścia, czyli 11 pkt. do GOT.